Słowo "wioska" nadal jest używane, ale aktualnie Mileszki są częścią Łodzi od 1990 roku. Pomimo tej promocji zachowały swój ludowy urok i typowy wygląd. Wioska została ufundowana przypuszczalnie w XI wieku i zgodnie ze źródłami kościelnymi (Acta Errecta) pierwszy kościół został zbudowany w 1048. Nazwa miejscowości może być odnaleziona w dokumentach średniowiecznych, jako własność szlachecka. Tu abp Jarosław Bogoria Skotnicki ufundował parafię św. Jana Baptysty (Chrzciciela). Pierwszy kościół był najprawdopodobniej usytuowany na prawo od drogi wiodącej do Wiączynia. Został zburzony w XVI wieku i zastąpiony przez drewniany kościół przeniesiony z miejscowości Stoki, która łącznie z wioską Chojny, która należała w tym czasie do parafii Mileszki. Kościół nie był nowym, ponieważ zbudowano go w 1483 roku przez właściciela Stoków zwanego Sieciech, właściciela królewskich lasów łowieckich opodal Łowicza. Kościół, obecnie usytuowany w pobliżu stawu znajdował się w centrum wioski.
Mileszki do dzisiaj pozostały nie zmienione i same w sobie są dowodem średniowiecznego pochodzenia. Staw i otaczające drogi stanowią charakterystyczną owalnicę. W 1776 r. pożar zniszczył dach i część wyposażenia. Dzięki wysiłkowi parafian i właścicieli wsi, kościół został zrekonstruowany otrzymując obecny kształt. W XIX wieku dobudowany został przedsionek, a świątynia została powiększona od strony wieży. Kamień, z wyrytym nań krzyżem i datą, umieszczony w fundamencie prezbiterium, pozostał jako pamiątka owej rekonstrukcji. W tym samym czasie wybudowana została także, czworoboczna dzwonnica, o filarowej konstrukcji. Dzwony w jej wnętrzu przetrwały do pierwszej wojny światowej. Następne (Piotr i Paweł) zostały zrabowane przez nazistów.
Prezentacja "Historia Mileszek"Została powołana w roku 1922 przez proboszcza tutejszej parafii księdza Rowickiego oraz pana Kotynia, kierownika tutejszej Szkoły Podstawowej. Zorganizowali oni jednostkę O.S.P. otrzymując plac pod budowę remizy od ówczesnego właściciela ziemskiego. Wybudowano ją z bali drewnianych. Następnie zakupiono wóz strażacki. Jednostka ta często uczestniczyła w gaszeniu pożarów okolicznych wsi oraz okolic Łodzi. Po wojnie prezesem został Władysław Badowski a komendantem Henryk Donifacy. Przy ich pomocy zostaje zakupiona pompa spalinowa. W międzyczasie została wybudowana na miejscu starej remizy nowa- murowana. W 1985 roku zarząd miejski jak i patronujące jednostki Straży Pożarnej, widząc ogrom wkładu pracy strażaków i aktywność przy gaszeniu pożarów przekazują samochód ciężarowy Star 21, który dzięki staraniom mieszkańców jest do tej pory sprawny.
Lata dziewięćdziesiąte to okres transformacji i przemian politycznych Polski i na ten okres przypada niechlubny upadek naszej O. S. P. Wioska Mileszki zostaje włączona do miasta Łodzi, odchodzą kolejni druhowie, budynek remizy musi być remontowany z powodu niewłaściwego wykonania (brak zwieńczeń górnych). Decyzją urzędu Dzielnicowego Łódź Widzew budynek musi być remontowany lub rozebrany.W lutym 1995 na zebraniu Zarząd podjął uchwałę o wyborze nowego prezesa O.S.P. Mileszki w osobie Dh. Jerzego Balcerka: następuje reorganizacja i mobilizacja pozostałej garstki strażaków do dalszego działania. Wspólnie postanawiają odnowić i doprowadzić do dawnej świetności O. S. P. Mileszki.. Wspólna praca jak również pomoc instruktorska zawodowej Straży Pożarnej i dotacje Urzędu Miasta Łodzi pozwoliły na odbudowę remizy i doprowadzenia jej do obecnego stanu. W 2002 roku O.S.P. Mileszki dostała nowy samochód strażacki marki Renault.
Prezentacja "90-lecie OSP Mileszki"Stajnia koni huculskich „Hucuł” mieści się na obrzeżach miasta Łodzi, gdzie walorami przyrodniczymi są: spokój, cisza, i czyste powietrze, które czynią bardzo atrakcyjnym, lecz mało znanym terenem rekreacyjnym. Właściciele stadnin pierwszy raz spotkali się z końmi huculskimi w Bieszczadach, gdzie narodziło się ogromne zamiłowanie do tych niezwykle inteligentnych i urodziwych zwierząt. Z biegiem czasu i coraz to większym zafascynowaniem hucułami , zdecydowano się zakupić trzy klacze. Pojawiły się w 1999roku, była to Nubia, Sahara i Sonatina. Rok później zakupiono ogiera Flet nazywanego Ferdusiem. Był to zaczątek hodowli.W stadninie co roku rodzą się trzy źrebaki. Aktualnie w stajni „HUCUŁ” jest pięć klaczy, ogier, jeden wałach i dwa źrebaki. Poza hodowlą stajnia prowadzi szkółkę jeździecką i jazdy rekreacyjne, w których konie huculskie sprawdzają się na tak zwaną „piątkę”.