Strona wykorzystuje pliki cookies, jeśli wyrażasz zgodę na używanie cookies, zostaną one zapisane w pamięci twojej przeglądarki. W przypadku nie wyrażenia zgody nie jesteśmy w stanie zagwarantować pełnej funkcjonalności strony!

Styczeń, 1863 rok. Margrabia Wielopolski ogłasza "brankę" - przymusowy pobór do armii carskiej. Nie chce kolejnego powstania. Realista? Zdrajca? Jest już za późno na mediacje z margrabią, konspiracyjna lawina ruszyła! Wielu młodych ludzi ucieka do lasów, tworzy zbrojne oddziały -"partie". Nie ma broni dla wszystkich, nie ma mundurów, nie ma prowiantu. Nic nie ma! Nic, oprócz woli walki, miłości ojczyzny i gniewu do zaborcy. Rozpoczyna się Powstanie Styczniowe... Jak wytłumaczyć je szóstoklasistom? O co w nim chodziło? Oficjalnie przegraliśmy, ale nieoficjalnie? Czy coś nam dało kolejne powstanie, kolejna przelana krew? O tym była niniejsza lekcja. W styczniowym plenerze. Był oddział, liche uzbrojenie. Kobiety upiekły dla walczących chleb. Mały. Ale ościsty. Swojski. Nasz, polski chleb. Może o to chodziło Powstańcom 150 lat temu?

 

  •  
View the embedded image gallery online at:
https://www.mileszki.pl/wydarzenia/263-historia#sigFreeId72ae7a02db